Dzisiaj dojechalismy do merzugi- najbardiej znana piaszczysta czesc Marokanskiej sahary. Kupimy jeszcze troche zapasow wody i jedzenia i idiemy na pustynie rozbic namiot.
Dzisiejsza noc spedzilismy w hotelu. Zaplacilismy 70 dh (dh 28gr); poprzednia na polpustyni kamienistej. W dzien lewo sie ruszalismy na sloncu w nocy w nachuchanym namiocie mielismy sopelki :)
Spoko kibel na pierwszym zdjęciu:]
OdpowiedzUsuńWy tam w cieple a my tu marzniemy w -17... :/
OdpowiedzUsuńostatnio spalismy w -5°C.
OdpowiedzUsuńteren wysoki; a piaski slabo akumuluja cieplo
Niesamowite zdjecia i wspaniale widoki. Zazdroszcze Wam odwagi chlopaki i niezwyklych przezyc. Serdecznie pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuń